sobota, 27 sierpnia 2016

BOGOWIE [2014]

Opowieść o buntowniku, który rzucił wyzwanie naturze, władzy i własnym ograniczeniom.





Cała premiera była bardzo mocno nagłośniona i szeroko komentowana, ponieważ wszyscy bardzo czekali a film o pierwszym polskim przeszczepie serca. 'Bogowie', to film, na który ja sama osobiście te bardzo czekałam. Nie preferuje chodzenia do kina, tak więc cierpliwie czekałam, aż nadejdzie czas kiedy będę mogła obejrzeć go w zaciszu domowym. Doczekałam się w lutym zeszłego  roku.

Większość doskonale wie o czym opowiadają 'Bogowie', ale dla tych mniej zorientowanych przytoczę krótki opis fabuły.To film o pierwszym udanym polskim przeszczepie serca dokonanym przez prof. Religę w Zabrzu. Dramat nieudanych operacji, walka o każde uderzenie serca, wielkie ambicje i bolesne porażki, samotność geniusza, który stanął sam przeciwko swoim mentorom i rozpoczął rewolucję w polskiej medycynie. Jaką cenę musiał zapłacić za sukces?





Film o pokonywaniu przeszkód stojących na drodze do celu. Profesor Religa dowiódł, że można, al przede wszystkim, że warto. Wielkie brawa i gratulacje dla reżysera - Łukasza Palkowskiego za zrobienie bezpretensjonalnego filmu, który śmieszy, kiedy ma śmieszyć i wzrusza, kiedy ma wzruszać. Głównego bohatera poznajemy przez czyny a nie słowa. Brawurowa rola Tomasza Kota, który rolę opiera głównie na języku ciała, jak na przykład charakterystyczny chód, wyraz twarzy, ciągłe przygarbienie i nieodłączny papieros. Widzimy chirurga w działaniu. Wybitnie mocna kawa, jaką zwykle raczył się Zbigniew Religa podobnie jak cały film to gigantyczny zastrzyk energii.
Bogowie dają widzowi bardzo ciekawe spojrzenie na czasy PRL-u. W kwestii ikonograficznej (Fiat 125) ale też językowej. Nie ma tutaj krzty, wydawać by si mogło obowiązkowej ze względu na czasy, o których mowa w filmie, politykowania. Widzimy bardziej relacje 'my' kontra "oni'.


Mimo iż film jest w filmem głównie biograficznym, nie nudzi. Widzimy kilka zwrotów akcji, kila scen trzymających w napięciu i podnoszących ciśnienie, jak kawa, którą pija profesor. Historia i ważnych wydarzeniach i wybitnym człowieku. To wszystko plus wspaniała praca ludzi daje rewelacyjne widowisko, które ogląda się z zapartym tchem od początku do końca. Liczne nagrody potwierdzają tylko tezę jaką wysnułam przed chwilą. Kończąc dodam tylko jedno - Polecam.
Moja ocena: 9/10


M. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz